#12 grzech — 07.09.2025
śniłem cię
ale nie jak się śni o kwiatach
śniłem cię jak się śni o krwi
która nie chce przestać płynąć
byłaś w moim łóżku
ale nie w ciele
w oddechu
który zostawiłaś na poduszce
w śladzie po paznokciu
który wbiłaś w moje ramię
gdy mówiłaś: „kochaj, ale nie żyj”
obudziłem się
a ty dalej byłaś
w kubku po kawie
której nie wypiłaś
w lustrze
które odbijało tylko ciebie
chciałem cię wyrzucić ze snu
ale sen był silniejszy
zamknął mnie w tobie
jak w klatce z mięsa i wspomnień
i teraz chodzę
jak człowiek, który nie śpi
ale też nie żyje
bo ty byłaś snem
który nie chciał się skończyć
a ja byłem tobą
której nie było