#22 grzech — 12.10.2025
Ona, która jesteś w niebie,
i w moim łóżku, i w mojej głowie,
święć się twoje ciało,
przyjdź twoje królestwo —
na moich ustach, na moim języku.
Bądź moją codzienną winą,
jak chleb, który kradnę z twoich dłoni.
Odpuść mi moje czyste myśli,
jak ja nie odpuszczam twoich brudnych spojrzeń.
Nie wódź mnie na trzeźwość,
ale zbaw mnie od samotności.
Bo twoje jest ciało,
i krew,
i pot,
na wieki wieków. Amen.