#2 grzech — 03.08.2025
jestem
człowiekiem
który nie mieści się
w skórze
codziennie rano
zakładam twarz
jak brudną koszulę
i wychodzę
na ulicę
która mnie nie zna
kocham cię
ale to nie jest
ładne słowo
to raczej
skalpel
którym rozcinam
ciszę między nami
ciało
to tylko miejsce
gdzie boli
gdzie można się schować
albo zniknąć
piszę ten wiersz
żeby nie krzyczeć
żeby nie umrzeć
zbyt cicho